A co wy jesteście dzieci kurde żeby wam chodzić i zwracać uwage czy od wczoraj wedki macie w rękach? chyba nie trudno sie domyślić że taka impreza na łowisku to raczej gruba przesada. Kulture ze swojej strony już raz pokazaliście nad wodą ciekawe jak nad zalewem będzie pozdrawiam
Tak podobno autokar odjezdzał o godz 14 ale muza walila jeszcze po 15 moze i juz ciut ciszej ale jednak nastepnym razem jedźcie panowie do jakiegoś lokalu tam nikomu nie bedziecie przeszkadzać bo na łowisku takie rzeczy nie powinny mieć miejsca
Żadne protesty by nie pomogły bo tam nie było z kim za bardzo gadac. A nawet gdyby to na prawde byla inwencja twórcza właściciela to sami wedkarze z kola lin-czuby mogli by pomyslec i poprosic o lekkie sciszenie muzyki ale tak naprawde mieli to gdzies bawili sie świetnie i tylko to sie dla nich licz...
tak i jeszcze pewnie na własny koszt to zrobil wiedzac ze 50m dalej wlasnie rozpoczely sie inne zawody nie sądze zeby wlasciciel takiego spontana walnął no ale koniec tematu stało sie i już ktoś poprostu myślenie logiczne sobie akurat wyłączył i było jak było
Chciałem serdecznie podziękować kolegom z koła Lin-Czuby za mistrzowskie olewanie innych wędkarzy podczas zawodów które mieliście na łowisku cicha woda wasze zachowanie nad wodą skutecznie odstraszyło rybki na kilka ładnych godzin następnym razem weźcie pod uwagę że nie jesteście sami nad wodą i inn...
ok ja bym sie pisal na straznika ssr ale mi pasuja tylko weekendy da rade jakos to zalatwic jest juz w kole osoba ktora moze przeprowadzic taki egzamin ?
skonczcie juz bo to sie zle czyta chlopak zapytal o zawody czy sa a nie czy moze brac w nich udzial i tyle a wy zamiast odpowiedziec ze sa lub nie walicie naskok na kolege ze po co pyta jak i tak nie morze brac udzialu kurcze tak ciezko jest normalnie odpowiedziec fajna tam u was atmosfera jest bard...
Waldku napisz co wogole sie działo na tych zawodach jaka głównie rybka podchodziła (domyślam sie że okoń) czy zdażały sie jakieś bonusy i jak jest z łapaniem z brzegu bo mam ochote ale nie wiem czy z brzegu da rade połapac pozdrawiam
no Kłusol ze mnie był swego czasu hehehe ale ogolnie panowie z barracudy byli przyjaznie nastawieni takze ogolnie polecam a zeby odebrac moj kijek musialem tylko walnac browka u nich w barze hehe