Klub Spinningowo-Muchowy FENIX Lublin
Moderator: Malak
Klub Spinningowo-Muchowy FENIX Lublin
W odpowiedzi na oczekiwania szerokiego grona wędkarzy, chciałbym poinformować o powstaniu „Klubu Spinningowo-Muchowego Fenix Lublin”. Chęć realizowania wspólnych pasji wędkarskich, połączonych z rywalizacją sportową w gronie kolegów i przyjaciół to tylko niektóre z idei przyświecających założycielom. Obecnie Klub posiada dwie sekcje: spinnigową oraz muchową. Od 2011 roku spinningiści i muszkarze będą reprezentować “KSM Fenix” w zawodach lokalnych i ogólnopolskich. Klub ma formę otwartą, zapraszamy wszystkich pragnących pogłębiać swoją pasję, a w szczególności młodzież. Spotkania członków klubu odbywają się w siedzibie koła LSM FART przy ul Wajdeloty 11 w Lublinie. Informacje o terminie spotkań będą umieszczane na stronie klubowej www.klubfenix.pl i na lubelskim forum.
ZAPRASZAMY SERDECZNIE!
ZAPRASZAMY SERDECZNIE!
bieniu część z nas jak i mniebienio44 pisze:Sajo młodzi i skuteczni. Będzie większa rywalizacja na pewno :)

Dzisiaj z racji dnia wolnego wraz z kolegą Kamilem postanowiliśmy wybrać sie na rekonesans kropkowy
po lubelskich górskich rzeczkach . Warunki okazały być sie z racji zalegajacego śniegu nie zbyt przyjazne co szybko dało się odczuć szeczególnie w nogach ale nie o takie odczucia chodziło
. Do Białego Misia dojezdzamy późno bo dopiero po 11 godzinie nie przeszkadza to jednak w skutecznym oszukaniu kilku rybek które szybko wracaja do domu nie pozujac do zdjęc . Kolejne kilkanaście metrów w dół rzeki i kolejne pojedyńcze sztuki nie powalaja rozmiarami , zmieniamy plany celem są Prawiedniki co okazuje sie być niewypałem ze względu na dosyć silny wiatr uniemożliwiający skutecznie wędkowanie . Zmieniamy łowisko na Krężniczanke gdzie juz po kilku minutach melduje sie pierwsza a za 5 min druga wymiarowa ryba - sytuacja napawa optymizmem, chociaż temperatura skutecznie go hamuje . Rzeczka w tym miejscu pięknie kręci a zimowa szata dodaje uroku , po chwili kolejna rybka gustuje w mojej przynęcie a warunki staja sie coraz bardziej trudne , przelotki zaczynaja zamarzać i zaczyna się ściemniać . Ostatnie rzuty i spadamy, zapada decyzja . Kończymy wędkowanie juz w półzmroku zmarznięci ale zadowoleni z kolejnej wyprawy wracamy do domu z nadzieją na szybki powrót na łono przyrody


-
- kadet
- Posty: 197
- Rejestracja: 26 gru 2007, 23:26
- Lokalizacja: Lublin
- Kontaktowanie:
Łowienie dzisiaj przypominało troche sport exteremalny ze względu na temperature i niedostosowanie mojej odzieży do warunków ( miało byc cieplej
) do tego zamarzające przelotki skutecznie utrudniały całą zbawę . Brania były bardzo chimeryczne za to rybki słusznych rozmiarów od ok 40 do 51cm , do tego kilka okoni , i jeden rozbójnik kaczodzioby "pożyczył" sobie moją przynęte przy brzegu
. Biorąc pod uwage fakt ,że wędkowałem tylko ok 3 godzin (a zmarzłem jak w 10
) w najblizszych okolicach Lublina gdzie brzeg rzeki wyglądał jak regularna ścieżka , to tak sobie myśle, że nie jest tak źle z rybostanem naszych wód jak by to z pozoru mogło wygladać, tylko rybki czasami nie chcą współpracowac :P
PS Fotki marnej jakści za co przepraszam ale robione telefonem i w pośpiechu



PS Fotki marnej jakści za co przepraszam ale robione telefonem i w pośpiechu
Dziś mimo nie sprzyjających prognoz i pogody postanawiamy pochodzić nad wodą ,po dłuższej nieobecności nad wodą przeraziła mnie duża ilość śmieci których wcześniej nie było i tu apel do kolegów co by nie robili nad wodą śmietnika i zabierali rzeczy które ze sobą przywieżli.Czas jak to nad wodą miło spędzony wszystkie rybki wróciły do swoich mieszkań ,
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
Ostatnio zmieniony 06 lut 2011, 12:04 przez kamilo, łącznie zmieniany 1 raz.
Kamil Walos
dziś dzięki uprzejmości kolegów z haczyka, ps. dzięki rubin kuba za zabranie pochodziliśmy nad wodą koło 3 godz i popróbowaliśmy przechytrzyć jasie rybki które darzę dużą sympatią
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
Ostatnio zmieniony 06 lut 2011, 18:28 przez kamilo, łącznie zmieniany 1 raz.
Kamil Walos
zawsze zobaczyłeś inną rzekę wyjazd tak napisał rubin jak zawszemichal24 pisze:no ładnie, szkoda ze nie zostałem w Lbn bym może był z wami, ale za to odwiedziłem Kamienną wynik zerowy a i pogoda słaba ...




Kamil Walos
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości