Klub Spinningowo-Muchowy FENIX Lublin
Moderator: Malak
Re: Klub Spinningowo-Muchowy FENIX Lublin
Dzięki Saju .Co do członków faktycznie liczne grono, sporo osób w tegorocznym roku wstąpiło w nasze szeregi .
Kamil Walos
Re: Klub Spinningowo-Muchowy FENIX Lublin
Kamilu gratulejszyn miales dobry rok tak trzymaj pozdro.
Re: Klub Spinningowo-Muchowy FENIX Lublin
Mały zawodniczo cele które założyłem ,udało się zrealizować ,choć jak zawsze nie było łatwo i okupione wieloma wyrzeczeniami..Dzięki.Mam nadzieję że w przyszłym sezonie może na chwilę może na dłużej będę gdzieś zupełnie indziej .
Kamil Walos
Re: Klub Spinningowo-Muchowy FENIX Lublin
Kamilu takie wyniki nie spadaja z nieba jest to oczywiscie ciezka praca krew pot i lzy .Bez treningu taktyki i pojecia nie ma wynikow potrzebne jest oczywiscie troszke szczescia bo bez tego tez ani rusz .Wedkowanie zawodnicze to wieczny trenning malo czasu na prywatne ryby mysle ze wiesz o czym mowie ale doskonale wiesz o czym pisze ja juz od paru lat obiecuje sobie ze to rzuce w diably jednak przychodzi wiosna i czlowieka nosi .Trzeba tez miec pokore i wyciagac wnioski z porazek szanowac rywali i miec etyke nie popadac w samouwielbienie bo zycie to bardzo szybko zweryfikuje .Czasami potrzeba sie tez troszke wyciszyc odpoczac polowic na luzie mysle ze wiesz oczym pisze a to takie moje przemyslenia .
Re: Klub Spinningowo-Muchowy FENIX Lublin
Wiem w pełni to rozumię i szanuje słowa które napisałeś powyżej myślę że ująłeś to bardzo podobnie jak i ja myślę,z resztą wielu osobom przekazałeś sporo wiedzy wędkarskiej, w tym także mnie o ile ktoś słuchał i chciał choć trochę je z rozumieć.Pozdrówka serdeczne.
Kamil Walos
Re: Klub Spinningowo-Muchowy FENIX Lublin
Panowie badzo proszę ..... są prywatne wiadomości i tam można urzywać sobie do woli
Re: Klub Spinningowo-Muchowy FENIX Lublin
Radziu ani nikomu nie ublizylem bzdur mysle ze tez nie napisalem a ze wydaje mi sie iz cywilizowani ludzie powinni sobie na tym forum podyskutowac publicznie aby ono zylo to nie widze w tym nic zlego ale oczywiscie mozesz miec inne zdanie .
Re: Klub Spinningowo-Muchowy FENIX Lublin
Andrzej, oczywiście zgadzam z Twoim powyższymwpisem w 100% ,natomiast temat tego wątku dotyczy Klubu KSM Fenix a ta "Wasza"dyskusja raczej nieczego nie wniosła w tej materii ,moim zdaniem są wątki które są zdecydowanie bardziej opowiedne do tego typu dyskusjii o to mi tylko chodziło.
Pozdrawiam
Radzio
Pozdrawiam
Radzio
Re: Klub Spinningowo-Muchowy FENIX Lublin
Oczywiscie Radziu masz calkowita racje pozdrawiam kolegow z FENIXA .
Re: Klub Spinningowo-Muchowy FENIX Lublin
dobra Aleksander śpi , ja już wyzdrowiałem to wrzucam krótką relację z połowów na oceanie z 5.11.2014. WIĘC COŚ Z ZUPEŁNIE INNEJ BECZKI
Miejscowość: wyspa Lazarote (w. Kanaryjskie) cel: merlin!
Start połowów o 9:00, łódka o niebo lepsza niż każdy z kutrów czekający na naszym wybrzeżu. osób na łódce 3. żyć nie umierać, słońca nie było a szkoda.
skiper informuje, że na początek będzie trol za merlinem później 2h łowienia, szamka i znów 1h trolu. informuje też, że 2 dni wcześniej mieli merlina ale się zerwał to ponad 100m odjeździe. Robi się ciekawie.
Trol wygląda troszkę inaczej niż w Polsce i jest delikatnie mówiąc cięższy :) :
zacnej wielkości kołowrotek.
tak wygląda przynęta:
Waży znaczną wagę i ciągnięta jest pod powierzchnią. Stosowali też woblery.
trol niestety i ku mojemu rozczarowaniu nie zaowocował merlinem, pływaliśmy od 25 do 1200m - trudno, nawet nie wiem czy to pora na merliny pomyślałem :P jak by się jednak jeden uwiesił to by była jazda!
zaczęliśmy więc łowić z opadu
http://youtu.be/AzIOGaaqeSk
szybko zaciąłem dużą rybę ale była zbyt duża do wyciągnięcia i zerwała żyłkę. zaraz złowili fajną rybkę
i mi się poszczęściło, po złowieniu nazwali mnie "profesional" hehehe radość jak u dziecka
potem coś takiego
i bańka wstańka hehehehe :D ale się uśmiałem:
nałowiłem jeszcze sporo jakiś małych ryb. Ogólnie bardzo fajnie się łowiło z opadu, często było czuć brania ale trudno było zaciąć.
łowimy na kalmary i jakiś inny syf co śmierdzą po nich palce :P
łowimy przy klifie więc widok jest naprawdę ładny. Nie to co oczyszczalnia :P i jedzie mniej
A na koniec zaczęliśmy łowić troszkę większe ryby:
to mój tuńczyk :D
największa bo ok 80-90cm barakuda zerwała się babeczce pod samą łódką.
W trolu poza widokami min na hodowle mangust i innego morskiego jedzenia, białych osiedli (wszystkie budynki na wyspie muszą być w tym kolorze), klifów nic się nie działo, momentami za to bujało.
http://youtu.be/ZgBLrksG6_o
Podsumowanie:
75E całkiem sporo i pewnie nie warte skoro nie było merlina ale ja pojechałbym jeszcze raz ze względu na orientalny smak, piękne widoki, spokój i możliwość złowienia merlina. Jeśli porównać do dorszy hmm :P pozostawię o bez komentarza bo lepiej dorzucić 200 i jeszcze przywiozą i zawiozą do hotelu :P
pozdrawiam pozytywnie zakręconych
Miejscowość: wyspa Lazarote (w. Kanaryjskie) cel: merlin!
Start połowów o 9:00, łódka o niebo lepsza niż każdy z kutrów czekający na naszym wybrzeżu. osób na łódce 3. żyć nie umierać, słońca nie było a szkoda.
skiper informuje, że na początek będzie trol za merlinem później 2h łowienia, szamka i znów 1h trolu. informuje też, że 2 dni wcześniej mieli merlina ale się zerwał to ponad 100m odjeździe. Robi się ciekawie.
Trol wygląda troszkę inaczej niż w Polsce i jest delikatnie mówiąc cięższy :) :
zacnej wielkości kołowrotek.
tak wygląda przynęta:
Waży znaczną wagę i ciągnięta jest pod powierzchnią. Stosowali też woblery.
trol niestety i ku mojemu rozczarowaniu nie zaowocował merlinem, pływaliśmy od 25 do 1200m - trudno, nawet nie wiem czy to pora na merliny pomyślałem :P jak by się jednak jeden uwiesił to by była jazda!
zaczęliśmy więc łowić z opadu
http://youtu.be/AzIOGaaqeSk
szybko zaciąłem dużą rybę ale była zbyt duża do wyciągnięcia i zerwała żyłkę. zaraz złowili fajną rybkę
i mi się poszczęściło, po złowieniu nazwali mnie "profesional" hehehe radość jak u dziecka
potem coś takiego
i bańka wstańka hehehehe :D ale się uśmiałem:
nałowiłem jeszcze sporo jakiś małych ryb. Ogólnie bardzo fajnie się łowiło z opadu, często było czuć brania ale trudno było zaciąć.
łowimy na kalmary i jakiś inny syf co śmierdzą po nich palce :P
łowimy przy klifie więc widok jest naprawdę ładny. Nie to co oczyszczalnia :P i jedzie mniej
A na koniec zaczęliśmy łowić troszkę większe ryby:
to mój tuńczyk :D
największa bo ok 80-90cm barakuda zerwała się babeczce pod samą łódką.
W trolu poza widokami min na hodowle mangust i innego morskiego jedzenia, białych osiedli (wszystkie budynki na wyspie muszą być w tym kolorze), klifów nic się nie działo, momentami za to bujało.
http://youtu.be/ZgBLrksG6_o
Podsumowanie:
75E całkiem sporo i pewnie nie warte skoro nie było merlina ale ja pojechałbym jeszcze raz ze względu na orientalny smak, piękne widoki, spokój i możliwość złowienia merlina. Jeśli porównać do dorszy hmm :P pozostawię o bez komentarza bo lepiej dorzucić 200 i jeszcze przywiozą i zawiozą do hotelu :P
pozdrawiam pozytywnie zakręconych
-
- junior
- Posty: 512
- Rejestracja: 21 gru 2011, 15:27
- Lokalizacja: Lublin Kalina/ Pałecznica
Re: Klub Spinningowo-Muchowy FENIX Lublin
Super wypad!
Dominik Szlachta rocznik 1977.
Koło PZW Lublin Miasto!
RYBA w wodzie nie ubodzie!!!
Koło PZW Lublin Miasto!
RYBA w wodzie nie ubodzie!!!
Re: Klub Spinningowo-Muchowy FENIX Lublin
DOMINGEZ77 pisze:Super wypad!
dokładnie,marzenie,tylko rybki,jakieś takie inne
Ryby,to kumple-nie żarcie
Re: Klub Spinningowo-Muchowy FENIX Lublin
Powtórzę się ale Mati, świetna przygoda! A ta wańka wstańka super
A propo dziwnych rybek to późną jesienią i u nas się trafiają często tylko takie, gdzie długość jest nieproporcjonalna do masy.
Taki przykład z przed paru dni - rybka coś pomiędzy 70-80 cm a waga, nie chcę zgadywać, ale naprawdę słuszna (zwróćcie uwagę na nieproporcjonalnie mały pysk).
Inny przykład to rybka kolegi (zębaty) 88 cm ważyła 8,5 kg - fotki nie pokażę, bo nie.
A propo dziwnych rybek to późną jesienią i u nas się trafiają często tylko takie, gdzie długość jest nieproporcjonalna do masy.
Taki przykład z przed paru dni - rybka coś pomiędzy 70-80 cm a waga, nie chcę zgadywać, ale naprawdę słuszna (zwróćcie uwagę na nieproporcjonalnie mały pysk).
Inny przykład to rybka kolegi (zębaty) 88 cm ważyła 8,5 kg - fotki nie pokażę, bo nie.
-
- kadet
- Posty: 181
- Rejestracja: 08 maja 2012, 09:10
- Lokalizacja: Lublin
Re: Klub Spinningowo-Muchowy FENIX Lublin
U mnie dzisiaj taki szczupaczek, był jeszcze podobny ale się wypiął oraz około wymiarowy w łodzi. Skuteczne tylko przynęty metalowe :) Pozdro
Mateusz Rubin, rocznik 1988
Re: Klub Spinningowo-Muchowy FENIX Lublin
Ładny grubas siatkarza,i gratki dla dzisiejszego łowcy
-
- senior
- Posty: 1572
- Rejestracja: 05 kwie 2010, 11:05
- Lokalizacja: Lublin
Re: Klub Spinningowo-Muchowy FENIX Lublin
Gratuluje rubin widzę że znajome jeziorko.
Przemek Niećko 1984. Haczyk Lublin
-
- junior
- Posty: 512
- Rejestracja: 21 gru 2011, 15:27
- Lokalizacja: Lublin Kalina/ Pałecznica
Re: Klub Spinningowo-Muchowy FENIX Lublin
Piotrek Zet pisze:ale opchany, skurczybyk! Graty!
Skurczybyczka fakt!
Dominik Szlachta rocznik 1977.
Koło PZW Lublin Miasto!
RYBA w wodzie nie ubodzie!!!
Koło PZW Lublin Miasto!
RYBA w wodzie nie ubodzie!!!
Re: Klub Spinningowo-Muchowy FENIX Lublin
tak, to był wyjazd marzenie i oby więcej takich ;)
Tomek i Mati ładne szczupaki, jednego widziałem na żywo.
Ucinając wszelkie spekulacje jakie to są teraz nażarte. To ikra powoduje, że są takie grube i bańkowate więc jeśli nie musimy dajmy im spokój (C&R) do wiosny.
Powodzenia! Mat.
Tomek i Mati ładne szczupaki, jednego widziałem na żywo.
Ucinając wszelkie spekulacje jakie to są teraz nażarte. To ikra powoduje, że są takie grube i bańkowate więc jeśli nie musimy dajmy im spokój (C&R) do wiosny.
Powodzenia! Mat.
Re: Klub Spinningowo-Muchowy FENIX Lublin
Zima zimę pogania!
Korzystając z ładnej pogody wybraliśmy się we 3 (ja, Piotrek, Marcin) nad ostatnią naturalną rzekę w Europie czyli Bug. Po 15 minutach mamy oto taki widok Piotrka, który mówi że już go bolą ręce. Wykonywał naprawdę ciężkie pompowanie!
Ryba dała zdrowo popalić ale niestety nawet jej (go) nie ujrzeliśmy. Pomimo okresu ochronnego wielka szkoda.
Szczupaki tego dnia nie dopisały za to sumy o dziwo się ruszyły. Widzieliśmy dwa potężne ataki.
Na zakończenie dnia padł taki osobnik:
Warto korzystać z ostatnich dni spiningu nizinnego!
Połamania.
Mati
Korzystając z ładnej pogody wybraliśmy się we 3 (ja, Piotrek, Marcin) nad ostatnią naturalną rzekę w Europie czyli Bug. Po 15 minutach mamy oto taki widok Piotrka, który mówi że już go bolą ręce. Wykonywał naprawdę ciężkie pompowanie!
Ryba dała zdrowo popalić ale niestety nawet jej (go) nie ujrzeliśmy. Pomimo okresu ochronnego wielka szkoda.
Szczupaki tego dnia nie dopisały za to sumy o dziwo się ruszyły. Widzieliśmy dwa potężne ataki.
Na zakończenie dnia padł taki osobnik:
Warto korzystać z ostatnich dni spiningu nizinnego!
Połamania.
Mati
Re: Klub Spinningowo-Muchowy FENIX Lublin
Kamil Walos
Re: Klub Spinningowo-Muchowy FENIX Lublin
jeden z trzech złowionych z odcinka gdzie wędkowaliśmy wczoraj w cztero osobowym składzie, była lokomotywa u miejscowego wędkarza ale ryba obrała azymut odjazd i nic więcej nidy rydy teraz czas na lódkamilo pisze:
Kamil Walos
Re: Klub Spinningowo-Muchowy FENIX Lublin
Gratki Kamil, Dzięki Mrio.
Dodam jeszcze, że od 8:00-15:00 widzieliśmy osób sztuk 5 w tym 3 wędkarzy i 2 "graniczników" i ok 30 saren.
Dodam jeszcze, że od 8:00-15:00 widzieliśmy osób sztuk 5 w tym 3 wędkarzy i 2 "graniczników" i ok 30 saren.
Re: Klub Spinningowo-Muchowy FENIX Lublin
Odświeżę temacik.
Krótka relacja i parę fotek z pierwszych w tym roku zawodów wewnątrzklubowych na naszej stronie www.klubfenix.pl.
Do tego, może co poniektórzy jeszcze nie wiedzą, w zakładce GP można znaleźć informacje dot. spinningowego GPX.
Krótka relacja i parę fotek z pierwszych w tym roku zawodów wewnątrzklubowych na naszej stronie www.klubfenix.pl.
Do tego, może co poniektórzy jeszcze nie wiedzą, w zakładce GP można znaleźć informacje dot. spinningowego GPX.
Re: Klub Spinningowo-Muchowy FENIX Lublin
Przy okazji Mistrzostw Koła Haczyk rozegraliśmy II Turę Mistrzostw Klubu
Rybek bardzo mało, jeden boleń, jeden jaź, kilka kleni i okoni.
1. Grzegorz Michałkiewicz
2. Grzegorz Grodek
3. Tomasz Matyjasek
Wkrótce klasyfikacja po II turach.
Rybek bardzo mało, jeden boleń, jeden jaź, kilka kleni i okoni.
1. Grzegorz Michałkiewicz
2. Grzegorz Grodek
3. Tomasz Matyjasek
Wkrótce klasyfikacja po II turach.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości