Właśnie dziś do grona zaobrączkowanych "szczęściarzy" dołącza nasz klubowy kolega Rafał Dębicki! W tej chwili zamiast szykować zanętę na drugą turę zawodów prawdopodobnie szykuje się do "gorzkiej wódki" na stole po raz pierwszy
A że jest wytrawnym łowcą, to na jego haczyk skusiła się piękna Anna (a wszystkie Anki to fajne dziewczyny - wiem coś o tym). I miejmy tylko nadzieję, że wybrance serca naszego kolegi wystarczy cierpliwości i Rafał nie zostawi nas samych podczas weekendowych połowów. I tutaj warto wspomnieć o części naszej ekipy, delegacji starannie wybranej, która tego wieczora nad wszystkim czuwa "urabiając" głównie teściową, zachwalając naszego Rafała wmawiając, że "im częściej chłop na ryby jedzie, tym lepszy w domu dla żony będzie"
Rafał, cała nasza ekipa klubowo-kołowa życzy Ci wszystkiego najlepszego, samych pięknych dni i udanej współpracy w TWOJEJ, wybranej drużynie. Powodzenia, bawcie się dobrze nie tylko dzisiejszego wieczora, ale i przez resztę Waszych wspólnych dni.
Sto lat młodej parze! ! !