Koło "Stoczek" Zakrzówek

[sajo]

Kolejne nowe Koło i co za tym idzie (mam nadzieję), że i myśl zarządu nowoczesna i właściwa.

Powodzenia!

[LechO]

Życzę wiele sukcesów - super sprawa, mam nadzieję że dzięki wam zbiornik w Zakrzówku oraz Bystrzyca nabierze nowego jeszcze lepszego wizerunku.

[Skalka]

Wszystkiego najlepszego dla wszystkich członków nowego koła i Pana Skarbnika

[PAWEŁKWIECINSKI]

Witam Kolegów !!
Krystalicznej wody, postulatów strumienie, morze członków wspaniałych w nadchodzącym roku.
Pozdrawiam !!

[LechO]

nie ma się co dziwić - zbiornik wasz na Zakrzówku też wymaga opłaty na Górskie.
Może powiniście zmienić nazwę na GÓRAL ZAKRZÓWEK ;))

[darek]

Czyli mamy góralskie koło na wyżynie Lubelskiej
Mirek,pozdrawiam

[darek]

Ja niestety w soboty pracuję
nie mogłem,ani być Wami,ani łowić

[mark1]

...!

[mark1]

To trzeba mieć tupet, żeby mnie posądzać o coś podobnego! Czytając forum znalazłem temat o sprzątaniu Koła "Stoczek". Zdjęcia zamieściłem więc tu trochę "z rozpędu", nie było to do końca przeze mnie przemyślane. Nie było też zamierzone(zrobione z premedytacją). Nie miejcie o mnie o to żalu, nie miałem złych intencji. Najlepiej jak bym je zamieścił w temacie Wody Górskie. Jak ktoś się poczuł tym dotknięty to bardzo przepraszam. Nie chciałem tym nic sugerować ani dawać coś do zrozumienia. Moją intencją było tylko pokazanie tego miejsca (w jakim jest w nieporządku). Gdzie to jest, to każdy z kolegów wędkarzy znakomicie powinien wiedzieć. Szczerze mówiąc jak bym miał ze dwa worki to bym to sam posprzątał. Nie zrobili go sami wędkarze, tylko głównie okoliczni "smakosze trunków". Nasuwa mi się jeszcze jedno pytanie - czy tych porządków nie powinna robić tutejsza Gmina? Teren ten nie przylega bezpośrednio do rzeki, w związku z tym pytanie wydaje sie chyba zasadne. W jakim stanie jest ten stół też widać jak na dłoni.
Pozdrawiam

[pawlaki19]

piotrek masz racje w polsce istnieje stareotyp że wędkarz to musi być pijak i śmieciarz.

[maks]

mark1 nie tłumacz się chłopie,po jasną cholerę robiłeś te foty?czyżbyś sam pozostawił po sobie takie miejsce?tak jak piszesz,weź na drugi raz worek i posprzątaj po sobie,bo pewnie w soboty na akcje nie masz czasu?

[Gimzi]

Nie każdy ma czas, żeby zamiast łowienia w ten jeden dzień w tygodniu, w który udało mu się oderwać od obowiązków targać wór ze śmieciami...

[maks]

Gimzi Ty nigdy nie masz czasu na prace przy rzekach,ale na łowienie i struganie przynęt czas zawsze znajdujesz-nie?

[waldek]

bez względu na intencje o wiele korzystniej dla naszego środowiska wód górskich byłoby umieszczenie zdjęcia z dwoma workami pełnymi śmieci. Nie mamy czasu, możliwości, tylko wędkujemy- uwieczniając w takich sytuacjach zdjęcie śmiecie, sugerujemy jakoby ktoś inny miał je za nas posprzątać. Posprzątanie jest możliwe zawsze gdy tylko o tym pomyślimy

[Mateusz Irsak]

Maksik nie rozpędzaj się tak. Jak chłopak pracuje od poniedziałku do soboty to szkoda bardzo żeby jeszcze w niedziele edit

[live4flyfishing]

Z dedykacją dla wszystkich szlachetnie urodzonych, którzy oddali się dzisiejszej pasji sprzątania. Tak trzymać i powtarzać systematycznie, bo temat wydaje się nie mieć końca.

[mark1]

Proponuję o czytanie moich postów ze zrozumieniem, w ten sposób okazuje się że nie każdy potrafi. Kolego Maks, jak mnie nie znasz to nie wygaduj więcej takich bzdur. Nigdy, ale to nigdy nie zostawiam po sobie w miejscu gdzie wędkuję żadnych nieczystości.

[live4flyfishing]

Ale Marek, przepraszam, że się wtrącę. Ty chłopie nie masz obowiązku się przed nikim tłumaczyć. Olej warcholstwo i rób swoje bo i Ciebie dopadnie epidemia "czerwonki"

[maks]

mark1-to wytłumacz mi po co te foty były zamieszczone,i czy czasem nie byłeś dziś kontrolowany na Bystrzycy?mark1 jeśli to nie Ty,to przepraszam;PWacław-no co mam Ci odpisać-sam sobie odpowiadasz,Mati-pracujemy w soboty-my poznaliśmy się,więc powinieneś zrozumieć i mnie;zanim skrytykujemy ludzi,którzy coś robią,popatrzymy na siebie,czy my robimy coś,czy etam?i to nie do Ciebie Mati się tyczy.

[Gimzi]

Gimzi Ty nigdy nie masz czasu na prace przy rzekach,ale na łowienie i struganie przynęt czas zawsze znajdujesz-nie?

Widać nie bardzo mnie znasz, bo mój czas na ryby (czyt. wyjazdy nad wodę) ograniczony jest maksymalnie do 2-3 w miesiącu.

A co do strugania... jakoś w nocy łowić nie lubię, a woblery mam czas robić dopiero po godzinie 20

[Skalka]

Mogę tylko potwierdzić to co napisał Piotrek i jeszcze raz podziękować gospodarzom za gościnę. Zabawa super szczególnie dla dzieci. Nagrody dla najmłodszych ufundowało sporo osób i sklepów wędkarskich, które Mirek wymieniał na spotkaniu (serdeczne dzięki) było z tego powodu wiele radości DZIĘKUJĘ w imieniu najmłodszych. Myślę, że ta impreza wejdzie na stałe do wędkarskiego kalendarza. Pozwolę sobie jeszcze podziękować jednej osobie za olbrzymi wkład i serce Mirku Dziękuję.