GPO młodzieży i kobiet 2019

Ciężkie początki

Zanim zacznę opisywać to, co wydarzyło się w młodzieżowym i kobiecym spławiku w roku 2019 należy cofnać się w czasie, aby poznać genezę powstania cyklu Spławikowego GP Okręgu dla młodzieży i kobiet. Początek roku roku 2018 to decyzja, aby Spławikowe GP Okręgu PZW Lublin rozgrywać bez sektora junior-kobieta. Głównym argumentem była coraz większa frekwencja, co wiązało się z brakiem odpowiednich łowisk. Jednocześnie zdecydowano się utworzyć cykl zawodów GP Okręgu wyłącznie dla młodzieży do 20 lat (kategoria do 15 lat oraz do 20 lat) wraz z kobietami bez limitu wieku. Trzeba było zapełnić dziurę jaka powstała między zawodami dla dzieci (głównie do lat 16), a zawodami GPO. Wydawać by się mogło, że jest to rozwiązanie idealne. Niestety, szybko się okazało, że pomysł niewypalił. Zanim pojawiły się pierwsze komunikaty odnośnie regulaminu cyklu czy też rozgrywania pierwszej tury… cykl odwołano. Na stronie okręgowej pojawiła się informacja, że ze względu na małe zainteresowanie ze strony potencjalnych zawodników Okręg odwołuje cykl zawodów. Na szczęście, pomysł utworzenia takich zawodów nie umarł. Po prostu „tematem” zajęły się inne osoby, prawdopodobnie bardziej zaangażowane. Okazało się, że odbiór wśród młodzieży jest bardzo dobry, a efekt był widoczny we frekwencji podczas 1 tury cyklu.

Tura nr1 – Markuszów 28.04.2019

Pierwsza tura organizowana przez Koła PZW Haczyk Lublin i Markuszów oraz WKS Piscari Lublin odbyła się w ostatnią niedzielę kwietnia. Wybór Markuszowa jako łowiska tych zawodów nie był przypadkowy, w tego typu zawodach priorytetem powinna być odpowiednia selekcja łowisk, aby młodzi wędkarze łowili ryby, a nie tylko starali się te ryby złowić. Rybostanu Markuszowa byliśmy pewni, jednak jak to na rybach bywa… cel każdego wędkarza nie zawsze jest skłonny do współpracy 😉 Jednak już po kilkunastu minutach wszelkie obawy zostały rozwiane. Zgodnie z przewidywaniami obserwatorów sektor do lat 20 mógł liczyć na karpie, których należało odłowić przynajmniej kilka, aby być wysoko w klasyfikacji. Sektor młodszy, do lat 15, to sporadyczne łowienie „bonusów”, tutaj należało się skupić na odławianiu licznych karasi i na nich budować swój wynik. Dobrze zrealizowane założenia taktyczne wraz ze wzorową techniką łowienia (jak na wiek zawodniczki) dał Weronice Brzanie zdecydowane zwycięstwo w kategorii U15. Jej ostateczny wynik to 5155 punktów, niemal o 1500 punktów wyprzedzając drugiego Norberta Bułdina. Miejsce trzecie dla Jagody Zawieruchy, więc całe podium U15 dla nikogo nie było zaskoczeniem, gdyż Ci młodzi zawodnicy są już znani w naszym lubelskim, spławikowym środowisku.
W klasyfikacji U20 oraz kobiet niesamowity wynik uzyskała Martyna Kursa, aż 10135 punktów! W dodatku wynik mógł być jeszcze większy, gdyż nie każda duża ryba trafiła do podbieraka. Miejsce drugie (8400 punktów) dla Katarzyny Łepeckiej, które całe zawody przełowiła batem skupiając się niemal wyłącznie na karpiach. Miejsce trzecie dla Mikołaja Sikory (7060), który rozkręcał się z minuty na minutę, jednak zabrakło czasu, aby uzyskać jeszcze lepszy wynik. W pierwszych zawodach wzięło udział 14 osób (zgłoszonych było 15), co można uznać za bardzo dobry wynik.

Tura nr2 – Żółkiewka 15.09.2019

Na drugą turę cyklu młodzi zawodnicy musieli czekać aż 5 miesięcy. W połowie września, za sprawą
Koło PZW Lublin Miasto odbył się drugi akt Młodzieżowego GP Okręgu. Miejsce zawodów również nie było przypadkowe. Areną zmagań okazał się zbiornik w Żółkiewce, gdzie uczestnicy zawodów mogli się sprawdzić w szybkościowym łowieniu
drobnej ryby za pomocą bata. W kategorii U15 górą były dziewczyny. Ponownie wygrała Weronika Brzana (4160pkt) z bezpieczną przewagą nad Jagodą Zawieruchą (3600pkt) i Zuzanną Dylon (2500pkt).
W kategorii U20 oraz kobiety ponownie wygrała Martyna Kursa, która podobnie jak w przypadku zawodów w Markuszowie również „wykręciła” najlepszy wynik dnia. Nieco ponad 6,5kg ryb (rybek) w 3 godziny to wynik, którym chciałby się pochwalić na tym łowisku nie jeden doświadczony zawodnik. Miejsce drugie zajął Mateusz Piasecki (5270pkt), a miejsce trzecie (również podobnie jak w Markuszowie) Mikołaj Sikora (2630pkt).
W zawodach wzięło udział w sumie 9 zawodników. Łowisko w Żółkiewce myślę, że przeszło pozytywny test jeśli chodzi o zawody dla najmłodszych.

Tura nr3 – Krzczeń 22.09.2019

Tydzień po zawodach w Żółkiewce przyszła pora na finałoą turę cyklu. Tym razem organizatorem zawodów na Krzczeniu był Okręgowy Kapitanat Sportowy w osobie przewidniczącego komisji, Krzysztofa Krysteckiego. Na starcia zawodów stanęło ponownie 9 osób, w tym 2 debiutantów z Puław i Łukowa. Sportowego hat-tricka „ustrzeliła” Weronika Brzana, która ponownie zwyciężyła swój sektor U15, dodatkowo zrobiła to bardzo przekonująco, bo z wynikiem 3925pkt, który był lepszy niż suma wag pozostałych 3 zawodników! Brawo Wiktora, to się nazywa zwycięstwo z przytupem! W sektorze „starszym” zwyciężył Mikołaj Sikora z wynikiem 7790pkt, przerywając zwycięską serię Martynie Kursie, która tym razem zajęła miejsce drugie (4335pkt). Miejsce trzecie dla Mateusza Piaseckiego (2510)
W ostatecznej klasyfikacji, Pierwszego Młodzieżowego GP Okręgu w kategorii U15 zwyciężyła Weronika Brzana przed Jagodą Zawieruchą i Norbertem Bułdinem. Trzeba przyznać, że właśnie ta trójka jest już znana w lubelskim spławiku chociażby z Mistrzostw Okręgu (w swojej kategorii kadetów) czy zawodów dla dzieci. Ten cykl zawodów ma na celu dać im jeszcze więcej możliwości rywalizacji w swoim gronie, a co za tym idzie, daje szansę na podnoszenie swoich umiejętności.
W kategorii juniorów U20 oraz kobiet zwyciężyła Martyna Kursa, która po kilku latach przerwy chyba wraca do spławika w zawodniczym wydaniu. Miejsce drugie zajmuje Mikołaj Sikora, a trzecie miejsce na podium należy do Katarzyny Łepeckiej. I w tym przypadku można powiedzieć, że nowy cykl zawodów idealnie pasuje zawodnikom, którzy są może jeszcze ciut za słabi na rywalizację w „dorosłym” GP Okręgu, ale nie łapią się (ze względu na ograniczenie wiekowe do 16 lat) na zawody okręgowe dla dzieci. Pozostaje im jedynie rywalizacja w swoich Kołach (gdzie w swojej kategorii często konkurencji nie mają) i jedyny weekend podczas Mistrzostw Okręgu. A tak – dodatkowa adrenalia, dodatkowe doświadczenia i poszerzanie swojego kunsztu wędkarskiego. Czy ten cykl zawodów będzie kontynuowany? Miejmy nadzieję, że tak, te zawody są potrzebne!