GPZK1-2016

I tura Grand Prix Zaprzyjaźnionych Kół


Spławikowy sezon 2016 otwarty na dobre! W pierwszą niedzielę kwietnia odbyła się I tura cyklu zawodów Grand Prix Zaprzyjaźnionych Kół, a miejscem zmagań był zapomniany Majdan Zahorodyński.

 

Rzadko kiedy zawody wędkarskie rozpoczynają się wcześniej niż połowa kwietnia. Zmienna pogoda, a w tym zimne, często minusowe temperatury w nocy mają wpływ na żerowanie ryb. Dodatkowo nietypowe miejsce rozgrywania zawodów – Majdan Zhorodyński. Łowisko do 2011 było areną wiosennych zmagań najlepszych spławikowców Okręgu chełmskiego, gdy łowisko trafiło „pod skrzydła” okręgu PZW Lublin nie odbywały się tu żadne duże zawody. Był pomysł, aby w 2014 roku na tym łowisku otworzyć zmagania Grand Prix Okręgu, jednak organizator się wycofał i zmienił łowisko tłumacząc się brakiem odpowiedniej ilości stanowisk… Jednak organizatorom GPZK nie straszne takie problemy, po uzyskaniu odpowiednich zezwoleń od właściciela zbiornika, przygotowali 50 stanowisk w celu przetestowania łowiska, które ich zdaniem ma potencjał i przy „łaskawym oku” i odrobinie prac może być wiosenną areną największych zawodów spławikowych w Okręgu.
Przygotowanie stanowisk zajęło kilka dni, a prace zaczęto jeszcze pod koniec ubiegłego roku

 

Na zbiórce pojawiło się 44 zawodników co chyba jest rekordem pod względem frekwencji cyklu GPZK. Nie ma się czemu dziwić – wzorowa organizacja, duży poziom sportowy, odpowiednia oprawa zawodów i zakończenie z wieloma nagrodami. Organizator zawodów – klub SARS Haczyk, podobnie jak w roku ubiegłym skorzystał z możliwości zaproszenia 2 drużyn i zaprosił drużyny z sąsiednich okręgów, drużynę Nadbużański Team z Okręgu PZW Chełm oraz drużynę z Okręgu PZW Zamość.
Dominującą rybą tego łowiska jest płoć, a właściwie mała płotka, chociaż zdarzają się również takie za 100-200 punktów. Oprócz tego uklejki (niestety długości 5-6cm) oraz z rzadka około wymiarowe wzdręgi i jazie. Prawdziwym rozbójnikiem okazał się szczupak, złowiono kilkanaście okazów około 30centymetrowych, a także szczupaka o długości 64cm! Ale nawet te krótkie szczupaki skutecznie uniemożliwiały zbicie się stada płoci w miejscu nęcenia. Sektor A zdecydowanie wygrywa Maciek Woźniak, jeden z czołowych spławikowców okręgu chełmskiego, najlepszy zawodnik w klasyfikacji indywidualnej cyklu zawodów PLWS 2015 w województwie lubelskim. Jego wynik 2 960pkt był efektem jego umiejętności, znajomości łowiska oraz być może i szczęścia. Skoro o szczęściu mowa, drugie miejsce zajął debiutujący w zawodach wędkarskich na takim poziomie Jakub Kutrzepa, który łowiąc batem w pełni wykorzystał wylosowane stanowisko numer 1. Za ich plecami trwała zażarta walka o każdą rybkę, większość wyników oscylowała w okół 500-800 punktów. Zawodnicy łowili przeważnie kilkanaście rybek, jednak mimo tej samej ilości ryb w siatce ich waga mogła się różnić nawet o ponad 150 gram. Ostatecznie trzecie miejsce zajmuje Boguś Łacek, który tradycyjnie już kończy zawody z największą rybą dnia, tym razem płocią o wadze 210 gram.

Tyczka, baty, a także odległościówka – tym razem jeszcze nieskuteczna, jednak w zawodach tydzień później dawała już dobry wynik. Różnorodność metod połowu jest kolejnym plusem tego łowiska.

 

Sektor B również zwycięża zawodnik Nadburzańskiego Teamu Andrzej Sołtys z wynkiem 2 110. Drugie miejsce przypadło Mariuszowi Jasikowi, a trzecie Grzegorzowi Paszkowskiemu. Miejsce 4 przypadło Joannie Zalewskiej, która tym samym uzyskuje najlepszy wynik w oddzielnej klasyfikacji junior/kobieta.

 

Pamiątkowe zdjęcie tuż po wręczeniu pucharów

 

W sektorze C mieliśmy najlepszą średnią wagową na zawodnika, sektor ten znajdował się „pod lasem”, miał inne dno oraz przez swoje umiejscowienie – inny kierunek wiatru. Zwycięzcą okazał się Rafał Walczak, który o 350 punktów pokonał Andrzeja Wasila. Na 3 miejscu uplasował się Sylwester Watrak łowiący wyłącznie batem, chyba najlepiej znający to łowisko uczestnik zawodów.

 

Jeśli chodzi o klasyfikację drużynową najlepszą ekipą okazał się Nadbużański Team z 12 punktami, gdzie dwóch zawodników wygrało sektor. Drugie miejsce dla lubelskiego klubu SARS Haczyk, który o jedynie 0,5 pkt sektorowego wyprzedził klub Stynka Lerby Team, który zgromadził 16 punktów. Na miejscach 4-10 bardzo duży ścisk, gdzie drużyny różniło jedynie 4 punkty sektorowe! To może świadczyć o wyrównanej rywalizacji, jaka miała miejsce 3 kwietnia na Majdanie Zahorodyńskim.

 

Zakończenie w iście szampańskim stylu 😉

 

Po dobrych kilku latach przerwy sport spławikowy na wysokim poziomie powrócił nad Majdan Zahorodyński, zbiornik moim zdaniem z dużym sportowym potencjałem. W tych zawodach średnia na zawodnika wynosiła około 750 punktów, co na pewno nie jest oszałamiającym wynikiem, jednak należy wziąć poprawkę na to, iż wpływ na to miała pogoda czy termin, w którym właściwie dopiero powoli zaczyna się oswajać z łowieniem tyczką po zimowej przerwie. Co więcej, te ważniejsze zawody przeważnie zaczynają się w połowie bądź pod koniec kwietnia, gdy woda zacznie się nagrzewać od wiosennego słońca. Na koniec chciałbym gorąco podziękować Kołu PZW Siedliszcze oraz Urządowi Miejskiemu w Siedliszcze (właścicielowi łowiska, gdyż PZW jest jedynie jej użytkownikiem) za umożliwienie organizacji zawodów, bo bez zgody na przygotowanie wielu stanowisk rozegranie zawodów byłoby niemożliwe… no i oczywiście bez samozaparcia organizatorów, którzy stanowiska przygotowali poświęcając wyłącznie swój czas, pieniądze oraz sprzęt.

 

zobacz WYNIKI ZAWODÓW

zobacz GALERIĘ ZDJĘĆ

 

 
Na koniec kilka filmów z zawodów, koniecznie musicie je zobaczyć!








grand prix zaprzyjaźnionych kół
Oficjalna strona Grand Prix Zaprzyjaźnionych Kół

Serdecznie zapraszam do zajrzenia na oficjalną stronę cyklu zawodów spławikowych Grand Prix Zaprzyjaźnionych Kół

idź do strony