Relacja z IV Pucharu Haczyka

IV Puchar Haczyka


To już 4 rok istnienia Koła PZW Lublin Haczyk, tak więc tradycyjnie Zarząd Koła zorganizował otwarte towarzyskie zawody „Puchar Haczyka”. W tym roku spotkaliśmy się 21 lipca na Zalewie Zemborzyckim.

 

Marcin Kasprzak walczy o pierwszą sektorową ‚1’ w tym sezonie

 

Ze względu na remont tamy z zalewu spuszczono sporą ilość wody, na niektórych stanowiskach głębokość na 13 metrze ledwo co przekraczała poziom… kolan. Organizatorzy zdecydowali się wybrać najrówniejsze stanowiska, w których zawodnicy mieliby szansę dobrze połowić, a nie tylko „próbować” złowić cokolwiek. Wybór padł na 3 sektory po 13 stanowisk, także prawie połowa stanowisk została odrzucona. To ograniczenie znacznie zmniejszyło ilość miejsc na liście startowej, która już na 2 tygodnie przed końcem zapisów była zapełniona.

 

 

Beata Surmacz odebrała nagrodę specjalną oraz puchar dla Najlepszej Kobiety zawodów – na pewno upominki osłodziły ciężkie stanowisko z małą ilością ryb i dużym wiatrem

 

Wspaniałą, równą walkę i wysokie wyniki mogliśmy obserwować w pierwszym sektorze A. Pierwszy ważony był siedzący na otwierającym stanowisku nr.2 Tomasz Niećko – waga wskazuje 7 560gr. Świetny wynik! Na stanowisku nr.6 mamy łowcę największej ryby (leszcz 2,3 kg) – Marka Winiarskiego, jednak jego wynik jest o prawie 1000pkt gorszy od dotychczasowego lidera. Pod koniec sektora wielkie emocje, pełna siatka Grzegorza Banuchy może dać dobry wynik i… jest! Waga wskazuje niemal 200gr więcej i to „Banan” zostaje zwycięzcą sektora A. W sektorze B dobre losowanie świetnie wykorzystał Marcin Cękalski i z wynikiem 8 150 zdecydowanie (o ponad 3 000pkt) stając się liderem zawodów. Jednak jest jeszcze sektor C z jednym z faworytów – Marcinem Kasprzakiem. Losowanie (tradycyjnie zresztą w tym sezonie) mogło być ciut lepsze, ale wynik Marcina mówi sam za siebie – 9 670 punktów zbudowany na drobnym leszczyku (największe, pojedyncze okazy miały po 200 – 300gr). Tym samym jest to pierwsza „1” sektorowa Marcina w tym sezonie, jak i również pierwsze zwycięstwo. Czy zawody te okażą się dla niego przełomowe?

 

A jednak wygrał! Marcin Kasprzak „odbiera” nagrodę główną!

 

Duże podziękowania należą się sponsorom zawodów, bez których nie udałoby się zebrać puli tak wartościowych nagród, które zostały wręczone każdemu ze startujących zawodników. W imieniu Zarządu Koła „Haczyk” – dziękujemy i liczymy na dalszą współpracę! IV edycja „Pucharu Haczyka” za nami i po raz kolejny można zaliczyć te zawody do udanych pod każdym względem!

 

zobacz WYNIKI ZAWODÓW

 

zobacz GALERIĘ ZDJĘĆ Z ZAWODÓW

 

Pamiątkowe zdjęcie uczestników zawodów tuż po rozdaniu nagród