VII Puchar Barrakudy

 

VII Puchar Barakudy


Zawody o Puchar Barrakudy stają się coraz głośniejsze w całej Polsce – i stąd nie powinien dziwić fakt wielu zawodników z odległych okręgów. Tym razem na starcie stanęło aż 82 zawodniczek i zawodników

 

Tłumy zawodników i ogrom nagród – to charakterystyczne, mocne punkty Pucharu Barrakudy

 

 

Oto krótka relacja zawodów ze strony internetowej Koła Barrakuda:

 

Podobno  wszystko co dobre szybko się kończy.Tak też było i tym razem.VII Puchar Barrakudy to już historia.Bardzo nas cieszy że nasze zawody z roku na rok przyciągają coraz więcej zawodników i zawodniczek,zarówno z naszego jak i z ościennych okręgów.Pogoda dopisała,humory też.A ryby? Z rybami już tak jest ,że albo są,abo ich po prostu niema. Kto wygrał? Co za pytanie? Oczywiście że Natalka. Po raz kolejny udowodniła, że jest najlepsza.Panowie, czapki z głów. Jak zapewne wiele osób zauważyło staramy się poza dobrą zabawą robić coś jeszcze.W tym roku pomagaliśmy małej Nadii.Zdajemy sobie sprawę że to maleńka kropelka w morzu potrzeb,ale w jakimś stopniu przybliży realizację jej jakże prostego marzenia.Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.Podsumowując to wszystko po raz kolejny dziękujemy naszym sponsorom którzy nam bardzo pomogli ,wszystkim tym którzy pomagali przy organizacji.Dziękujemy zawodniczkom i zawodnikom startującym w zawodach.Czy było fajnie? Czy się podobało? Nie nam to oceniać.Jeszcze raz wielkie dzięki i zapraszamy za rok.

 

Ponownie najlepsza w Pucharze Barrakudy! Natalia Jabłońską wraz z tatą-trenerem.