zalew Budzyń w Kraśniku

Zalew „Budzyń” w Kraśniku


 

 
Lokalizacja i dojazd
Jadąc od strony Lublina drogą nr 19 wjeżdżamy do Kraśnika ulicą Lubelską, następnie skręcamy w prawo w ulicę Urzędowską. Następnie na światłach skręcamy w lewo w ulicę Nadstawną, gdzie dosłownie za chwilę ukaże nam się parking i wał zalewu. W obecnych czasach nawigacji satelitarnej znalezienie zbiornika nie powinno stanowić żadnych problemów.

Brak dojazdu bezpośrednio na stanowiska, samochód należy zostawić przy stanicy wędkarskiej bądź na parkingu. Kolorem czerwonym zaznaczono brzeg, gdzie rozgrywane są zawody z dużą frekwencją, jednak mniejsze zawody mogą być rozgrywane w innych miejscach z wykluczeniem plaży.

Dane ogólne
Powierzchnia zbiornika: 42 ha, a średnia głębokość wynosi około 2,5 metra. W zasięgu tyczki głębokość wynosi mniej więcej od 1 do 1,5 metra głębokości. Stanowiska da się rozlokować w miarę równe dzięki długiej prostej (brzeg od strony rzeki Wyżnicy), gdzieniegdzie przeszkadzać mogą kępy roślinności wynurzonej (trzcina) w odległości 6-10 metrów od brzegu. Na tej prostej znajduje się też 20 pomostów w odległościach co 20 metrów.

Występujące gatunki ryb
Głównym gatunkiem zawodniczym na tym łowisku jest płoć. Dostępna jest niemal przez cały rok, a jej średnia waga wynosi 20-25 gramów. Zdarzają się także znacznie większe płocie. Coraz częściej na zawodach liczy się także leszcz o średniej wadze 100-200 gramów. Dodatkowo występują około wymiarowe karpie, liny, jazie, piękne karasie i wzdręgi. Może się zdarzyć, że przeszkadzać nam będzie okoń wielkości palca.

Metoda
Podstawową metodą połowu jest tyczka – pełna długość jeśli liczymy na dołowienie bonusów (głównie leszczyków) oraz skrócona o 1-3 rury, jeśli stawiamy na jak najszybsze odławianie płoci. W czasie dobrego żerowania płotek oraz przy sprzyjającej pogodzie można posłużyć się batem, aby jeszcze bardziej zwiększyć tempo łowienia ryb. Łowienie odległościówką może nam przynieść sukces w postaci większych leszczy, karpi i innych „bonusów”, jednak metoda ta jest zdecydowanie numerem 3.

 

Taktyka

Na Budzyniu zawsze należy być gotowym na łowienie płotek, których w ciągu 4 godzin zawodów możemy złowić nawet około 250 sztuk. Oczywiście wszystko zależy od wrzuconego towaru do wody, żerowania ryb, pogody no i naszych umiejętności. Prawdziwą sztuką jest natomiast odławianie między płotkami leszczyków i ich przytrzymanie w jak najdłuższym czasie. Spora ilość płoci plus kilkanaście leszczyków da nam wysokie miejsce w klasyfikacji zawodów.




Nastawienie się na bonusy oraz wyłącznie leszczyki poprzez wygrubienie zanęty oraz dodatnie odpowiedniego robactwa może nie przynieść sukcesu i zakończyć się totalną klapą. Najlepszym rozwiązaniem jest złowienie sporej ilości płoci z dodatkiem leszczyków, które należy łowić przy możliwie najmniejszych stratach czasowych. Płoć może być odławiana w średnim tempie 1 sztuka na 1 minutę, jednak należy pamiętać o takich rzeczach jak donęcanie, kilkuminutowe odpłynięcie stada srebrnych rybek, czy też próby dołowienia ryb żerujących typowo przy dnie.

Sprzęt
Biorąc pod uwagę szybkie odławianie płoci szykujemy mocne zestawy, czyli przypon nie cieńszy niż 0,08mm i haczyk do szybkiego wyjmowania z pyska (długi trzonek). Zbiornik jest niemal całkowicie pozbawiony ochrony przed wiatrem, także mimo małej głębokości spławiki powyżej 1grama nie są przesadą, a często spokojnie możemy użyć nawet cięższego.

Zanęty i przynęty
Spokojnie możemy zastosować typową mieszankę płociową, sposób donęcania i ilość robaków ustalamy w zależności od żerowania ryb oraz z wyciągniętych wniosków po treningu. W przypadku pojawienia się większych ryb w łowisku (leszczyki, karasie) zmieniamy jedynie sposób prezentacji przynęty, samą przynętę jak i sposób donęcania (a raczej zawartość naszego kubeczka zanętowego). Konieczne jest przygotowanie odpowiedniej pinki, aby nie tracić czasu powinniśmy łowić co najmniej 5 płotek bez konieczności zmiany pinki na haczyku.

Podsumowanie
Kluczem do sukcesu wydaje się skupienie i realizacja planu taktycznego. Jeśli zależy nam na wysokim, dobrym miejscu, jak najszybciej odławiamy płotki – oczywiście jeśli znajdują się w naszym stanowisku. Można podjąć próbę złowienia leszczyków, jednak w przypadku braku brań tych ryb nie powinniśmy na próby stracić więcej niż 10 minut czasu na całe zawody.

Informacje dodatkowe
Użytkownikiem łowiska jest PZW Lublin, a samo łowisko jest ogólnodostępne (w ramach opłaty okręgowej).

tekst: Tomasz Samoń
zdjęcia:  Jurij Jelcow