Maraton Leszczowy - 28-29.06.08
Moderator: Malak
Maraton Leszczowy - 28-29.06.08
Osoby będące na zlocie:
Lin, Palcis, k2, Duży, Malak, Kisiel, Sajo i chwilowo Waldek
Ze względu na to, że wyjazd na zlot do Łukowa nie wyszedł, padł szybki pomysł, aby zrobić jakieś spotkanko wykorzystując do tego Maraton Leszczowy nad Zalewem Zemborzyckim. I chociaż spotkanie wypadło podczas zawodów, nikt jakoś za bardzo nie rywalizował - przynajmniej z naszej grupy, ale dzielnie pracował nasz lider k2, który wywalczył 14 miejsce (na 40kilka osoób) i zdobył cenną nagrodę oraz uścisk prezesa ZO PZW Lublin
Spotkanie trwało prawie 24h, dla niektórych z małymi przerwami do "dospanie" Co się działo? działo się wiele, tak dużo, że jak bym wszystko napisał to by miejsca nie starczyło
Ogólnie zabawa była fajna, i wiele się działo np. ja ze 3 razy gubiłem swój spławik, który się odczepiał (na szczęście wiatr był w kierunku brzegu i wszystkie 3 odzyskałem ), kisiel złapał kilka ryb mimo iż nawet nie rozpakował sprzętu, Lin obserwował branie na wędce, która nie była zarzucona, ja zaciąłem wędkę, która była na brzegu, Duży miał super branie drapieżnika, które okazało się przerzuconym koszyczkiem, Lin złapał suma i węgorza w nocy, Palcis nie wypalił 3 zakładanych paczek papierosów (i bardzo dobrze ), Malak z żoną pokazali, że jest tylko jedna przyszłość przed ich dzieckiem - WĘDKARSTWO ;-D (ps. Malak daj znać jak JUŻ będziesz szczęśliwym tatusiem) a k2 w szybkim tempie dystansował nas łapanymi leszczami.... Wiele rozmów, wiele śmiechu, trochę picia
Wszyscy zdecydowanie powiedzieli, że trzeba to powtórzyć i nawet znowu nad ZZ (o proszę, ten brudny i śmierdzący zalew, bezrybie to nawet zostało przyjęte ;-P)
Dodaje kilka fotek, wszystkie fotki zostaną wysłane na maila wyłącznie uczestnikom zlotu jeśli dadzą mi znać
(ZDJĘCIA OGLĄDAJCIE OD DOŁU DO GÓRY)
Lin, Palcis, k2, Duży, Malak, Kisiel, Sajo i chwilowo Waldek
Ze względu na to, że wyjazd na zlot do Łukowa nie wyszedł, padł szybki pomysł, aby zrobić jakieś spotkanko wykorzystując do tego Maraton Leszczowy nad Zalewem Zemborzyckim. I chociaż spotkanie wypadło podczas zawodów, nikt jakoś za bardzo nie rywalizował - przynajmniej z naszej grupy, ale dzielnie pracował nasz lider k2, który wywalczył 14 miejsce (na 40kilka osoób) i zdobył cenną nagrodę oraz uścisk prezesa ZO PZW Lublin
Spotkanie trwało prawie 24h, dla niektórych z małymi przerwami do "dospanie" Co się działo? działo się wiele, tak dużo, że jak bym wszystko napisał to by miejsca nie starczyło
Ogólnie zabawa była fajna, i wiele się działo np. ja ze 3 razy gubiłem swój spławik, który się odczepiał (na szczęście wiatr był w kierunku brzegu i wszystkie 3 odzyskałem ), kisiel złapał kilka ryb mimo iż nawet nie rozpakował sprzętu, Lin obserwował branie na wędce, która nie była zarzucona, ja zaciąłem wędkę, która była na brzegu, Duży miał super branie drapieżnika, które okazało się przerzuconym koszyczkiem, Lin złapał suma i węgorza w nocy, Palcis nie wypalił 3 zakładanych paczek papierosów (i bardzo dobrze ), Malak z żoną pokazali, że jest tylko jedna przyszłość przed ich dzieckiem - WĘDKARSTWO ;-D (ps. Malak daj znać jak JUŻ będziesz szczęśliwym tatusiem) a k2 w szybkim tempie dystansował nas łapanymi leszczami.... Wiele rozmów, wiele śmiechu, trochę picia
Wszyscy zdecydowanie powiedzieli, że trzeba to powtórzyć i nawet znowu nad ZZ (o proszę, ten brudny i śmierdzący zalew, bezrybie to nawet zostało przyjęte ;-P)
Dodaje kilka fotek, wszystkie fotki zostaną wysłane na maila wyłącznie uczestnikom zlotu jeśli dadzą mi znać
(ZDJĘCIA OGLĄDAJCIE OD DOŁU DO GÓRY)
- Załączniki
Tomasz Samoń '81
Koło PZW Lublin Haczyk
Koło PZW Lublin Haczyk
- Przemek. Ł
- VIP
- Posty: 2760
- Rejestracja: 22 gru 2007, 15:23
- Lokalizacja: Lublin
- Kontaktowanie:
Wróć do „Fotorelacje z naszych wypraw”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość