Opis torby Match XL Trabucco

 

Opis torby Match XL Trabucco


 

Pod koniec lipca w ręce wpadła mi nowa torba Match XL Trabucco, dostarczona do testów przez sklep wędkarski BOLW.PL . Nowa bo… z obecnej nie jestem do końca zadowolony, pojawiły się pierwsze przetarcia, a i miejsca jakby mało. Tym razem zdecydowałem się na torbę o innym kształcie. Do tej pory miałem dwu i trzy komorowe w kształcie dużego kwadrata, gdzie w jedną obszerną komorę wchodziła siatka, a w kolejne pozostałe akcesoria. Od pewnego czasu siatka „podróżuje” na ryby w oddzielnym pokrowcu, więc i sama forma torby mogła być inna. Zapraszam do krótkiego foto-opisu torby po pierwszych dniach jej użytkowania.

 

 

Pierwszy rzut oka. Kolorystyka jest rzeczą, która zupełnie mnie nie interesuje 😉 Każda firma ma swój design, być może ktoś preferuje barwy stonowane bądź pstrokate. Ja do takich osób nie należę, nie dobieram też sprzętu pod jeden kolor czy markę. Ma być dobre, a przynajmniej spełniające moje wymagania.

 

 

Co bardzo mnie ucieszyło (możne drobnostka, ale wskazująca na jakość wykonania), po zdjęciu folii i kilkukrotnym przerzuceniu torby w rękach nie znalazłem żadnych odstających czy odpadających nici bądź ich fragmentów. Szwy wyglądają na mocne, także jest nadzieja że będą porządnie trzymać. Zamki i suwaki to kluczowa sprawa, one muszą być niezawodne, solidne lecz działające lekko i płynnie. Sam suwak równo wszyty, podwójnym ściegiem. Nie powinno być z nim żadnych problemów.

 

 

 

Klipsy do przedniej kieszeni oraz pasa transportowego plastikowe i duże. Tu dopiero po pewnym czasie okaże się, czy spełniają swoją rolę. Jeśli plastik jest mocny i wytrzymujący warunki atmosferyczne (głównie mocne nasłonecznienie) to będzie ok. Zapięcie przedniej kieszeni jest regulowane, także można śmiało dopasować się do zawartości kieszeni, w razie potrzeby poluzować bądź ścisnąć klamrę. Pas transportowy szeroki, wygodny i odpowiednio wyprofilowany do ramienia.

 

 

 

 

 

Materiał z jakiego wykonana jest torba jest sztywny i dość gruby. Pod względem wytrzymałości na przetarcia porównując do mojej poprzedniej torby na akcesoria Sensas Challenge już mogę powiedzieć, że powinien być lepszy. Wydaje się, że poradzi sobie z deszczem, ale o tym na pewno przekonam się w przyszłości. Plus dla czyścioszków – obojętne czy wewnętrzna czy zewnętrzna powierzchnia torby nam się zabrudzi szybkie przetarcie mokrą ręką załatwia sprawę. Dno jest wyjmowane dodatkowo usztywniając nam spód torby, a cała torba „na pusto” i tak trzyma się dość sztywno. Wymiary torby to 60x40x45 cm czyli mamy do czynienia z naprawdę obszerną torbą, a dodatkowo jest szeroka przednia kieszeń i mniejsze dwie boczne zamykane na suwak. Przednia kieszeń zaskoczyła mnie pozytywnie swoją uniwersalnością. Można tam wrzucić kilka rzeczy jak i porządnie wypchać ją kuwetami, miskami i innymi większymi rzeczami. Złożone pudełka Stonfo 1,2L oraz zestaw matrioszek niemal się w niej gubi. Zastosowanie regulowanego pasem zatrzasku pozwala na spokojne dopięcie maksymalnie wypchanej kieszeni.

 

 

 

 

Ciekawym rozwiązaniem jest użycie do dna i boczków przedniej kieszeni siatki. Na pierwszy rzut oka – nie przypadło mi to do gustu. Z czasem jednak przekonałem się do tego rozwiązania. Gumowana siatka wydaje się mocna, a zastosowanie jej pozwala na rzucenie do kieszeni rzeczy nie zawsze do końca suchych bądź czystych. Co prawda nie wrzucimy tam drobnych rzeczy, ale mamy zagwarantowany przewiew i swobodny dostęp powietrza. Dla mnie, jako osoby nie za bardzo dbającej o czystość pudełek itp po samym wędkowaniu, jest to świetne rozwiązanie. Do wędkarskich drobnostek mamy dwie boczne kieszenie, zamykane suwakiem. Jedna kieszeń mieści mi pudełko na przypony do tyczki, portfel uklejowy oraz średni ręcznik. Druga kieszeń nie jest jeszcze zagospodarowana, dla przykładu wrzuciłem tam kilka uchwytów do parasola czy siatki.

 

 

 

 

Pora przejść do głównego dania, czyli do środkowej prostokątnej komory torby. Jak już wspomniałem wcześniej, jest naprawdę obszerna. Wolę wozić odrobinę „luzu i powietrza” w torbie niż starannie wszystko układać wg. schematu i „na styk” dopinać zamek. Torbę miałem ze sobą zarówno na zawodach, gdzie posługiwałem się tyczką i batami, jak i rekreacyjnie podczas łowienia odległościówką. I tu powinienem zacytować kolegę, gdy zauważył torbę: „-ale sobie torbę zap***, a większej to nie było?” To chyba tłumaczy wszystko, jeśli chodzi o jej rozmiar i pakowność. Do zdjęć od dna powkładałem kwadratową miskę, kuwetę z siatkowanym dnem Trapera, matrioszki, pojemniki z klejami, spryskiwacz, długi portfel rzeczny, nogi od parawanu i kompletny balkon. Miejsca jeszcze zostało na drugie tyle. Spokojnie z wymienionymi rzeczami wchodzi mi lodówka na przynęty London Sensasa.

 

 

 

 

Na chwilę obecną torba w 100% spełnia moje oczekiwania. Jednak pora na realną ocenę, wskazanie wad jak i zalet przyjdzie z czasem. Za rok postaram się zrobić podsumowanie, przez ten okres skrzętnie będę notował rzeczy, które wyjdą podczas normalnego użytkowania torby. W ofercie sprzętu wędkarskiego są również torby o podobnych rozmiarach innych firm chociażby Milo Reno Superba czy Tirino Superba, Drennan Xlarge, Traper Competition, Mivardi XXL czy Rive XL, a różnice nie są za wielkie i związane są głównie z ceną jak i kilkoma centymetrami więcej/mniej. Właściwie nie ma takiej możliwości, aby każdą torbę sprawdzić, jednak Trabucco Match XL spokojnie mogę wam polecić, przynajmniej po pierwszych „kontaktach” z torbą 😉 A na końcową ocenę musicie poczekać, przynajmniej rok.

 


sklep internetowy bolw.pl
Internetowy sklep wędkarski bolw.pl

Poniższy link przeniesie Cię bezpośrednio do internetowego sklepu wędkarskiego, w którym można kupić torbę z opisu. Zachęcam również do przyjrzenia się całej oferty sprzętu wędkarskiego

idź do sklepu